«

»

Lip 13 2012

Nowa ambona Antka

Mam sympatycznego kolegę w sanockim „Żubrze”, z którym kiedyś polowałem w bogatych łowiskach Szczawnego i Rzepedzi. Zbudowaliśmy tam kilka ambon „zimowych” i „letnich” i choć od tego czasu minęło prawie osiemnaście lat, stoją do dziś, pieczołowicie konserwowane przez mojego przyjaciela w pojedynkę, bo tak się zdarzyło, że od dłuższego czasu nie polujemy już razem. Ale od czasu do czasu pomagamy sobie w sprawach, wymagających grupowego działania. Tak było i dziś, kiedy poprosił mnie do pomocy przy stawianiu nowej jego ambony, której czatownia zbudowana jest z włókien szklanych i ocieplona od wewnątrz dobrej jakości wykładziną. Nie jest to na pewno materiał, który się do tego najbardziej nadaje, ale „lepszy rydz, niż nic”, jak mawiali starożytni grzybiarze. W stanie surowym postawiliśmy tę ambonkę w ciągu jednego dnia zespołem czteroosobowym, a dołączone do wpisu zdjęcia ilustrują poszczególne etapy pracy. Nie obyło się bez problemów (wiadomo: 13 lipca, piątek), bo wskutek pęknięcia liny ambona upadła z dość wysoka, ale na szczęście nie spowodowało to żadnych większych strat. Mocowanie do betonowych słupków odbyło się już w deszczu. Na pewno po wykonaniu balkonu i barierek  ambonka prezentować się będzie dużo lepiej, choć z pewnością, pomimo niezaprzeczalnych walorów praktycznych konstrukcja ta będzie miała również sporo zagorzałych krytykantów. Najczęściej z grona tych, którzy nie zbudowali żadnej ambony własnymi rękami.
   

   

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *