Moje Koło

Trochę historii

Wojskowe Koło Łowieckie „Basior” – Kraków powstało 4 kwietnia 1993 roku przy dowództwie Krakowskiego Okręgu Wojskowego, który zaczął funkcjonować kilka miesięcy wcześniej. Sztab nowego Okręgu tworzyła kadra, przeniesiona z innych okręgów wojskowych, wśród której było sporo myśliwych. To z ich inicjatywy odbyło się Zebranie Założycielskie w którym uczestniczyło 18 myśliwych. Wybrano zarząd tymczasowy , na czele którego stanął płk Andrzej Bugała i inne tymczasowe organa koła. Wystąpiono też do Zarządu Wojewódzkiego PZŁ o przyjęcie koła do zrzeszenia. Stało się to 3 grudnia 1993 roku, a wpis do Rejestru Kół Kół Łowieckich nastąpił 25 stycznia 1994 roku.
Pierwsze Walne Zgromadzenie odbyło się 28 stycznia 1994 roku, na którym wybrano Zarząd Koła i Komisję Rewizyjną. Pierwszym prezesem został gen. bryg. Mieczysław Karus, którego śmierć przedwcześnie zabrała z naszych szeregów. Wspaniały człowiek, skromny i pracowity, który aktywnie uczestniczył w tworzeniu koła i załatwianiu najważniejszych spraw, jakim było pozyskanie obwodów. Wysiłki te były aktywnie wspierane przez rasowego myśliwego, Dowódcę Okręgu, gen. dyw. Zenona Bryka i po wielu zabiegach i rozwiązaniu trudnych problemów koło otrzymało w 1996 roku w dzierżawę obwód Jawor-Solina, będący w zarządzaniu Głównego Kwatermistrzostwa a rok później mocno zaniedbany obwód w bezpośrednim sąsiedztwie Brzeska.
Aktywnie i z wielkim zapałem przystąpiono do przebudowy gospodarki łowieckiej w tych obwodach. Pracami budowlanymi kierował kol. Andrzej Biernat, znakomity konstruktor i organizator prac. Gospodarkę łowiecką w obwodach wzięli na swoje barki koledzy Edward Wronowski i Stanisław Sobol. W 2001roku koło zakupiło gajówkę w m. Grądy i przebudowało ją na domek myśliwski – „Basiorówkę”. Później,  kol. Mieczysław Filipek upamiętnił swój staż kandydacki wybudowaniem szałasu w sąsiedztwie domku myśliwskiego, który służył przez kilka lat jako miejsce spotkań myśliwych i imprez rodzinno-towarzyskich okolicznych zakładów pracy.
Charakter służby wojskowej powoduje dość duże ruchy kadrowe. W ciągu pierwszych dziesięciu lat z koła odeszło 21 kolegów, ale stan liczebny pozostał w zasadzie na tym samym poziomie do dziś. Stan koła nie przekraczał i dziś nie przekracza 40 członków i kandydatów. Wśród nas jest dwie Diany, córki naszych myśliwych. Na Jubileusz 10-lecia Koło Basior otrzymało sztandar, który towarzyszy naszym myśliwym we wszystkich uroczystościach okolicznościowych.
Odbudowa stanów zwierzyny, szczególnie w obwodzie brzeskim zaowocowała wzrostem odszkodowań za szkody łowieckie.
Pozyskujemy w sumie w dwóch obwodach ok. 40 dzików, 20-25 jeleni 40 saren i sporo ptactwa, głownie bażanta, któremu koło poświęca sporo zabiegów hodowlanych.
Współpraca koła z terenowymi instytucjami samorządowymi i leśnymi układa się bardzo dobrze. Koło spotyka się z młodzieżą szkolną i organizuje dla niej różnorakie konkursy wiedzy przyrodniczo-łowieckiej.
Wojskowe Koło Łowieckie „Basior” jest typowym kołem środowiskowym, i jak wiele innych kół boryka się na co dzień z różnymi problemami, które staramy się rozwiązywać zgodnie z interesem wszystkich naszych członków.