«

»

Kwi 13 2019

„Sodomia i Gomoria”…

Horodek 1. Plon cięć zimowychParę dni temu byłem na Horodku Dolnym parę godzin i obszedłem te zakamarki, których dawno nie oglądałem. Niektóre widoki mnie przeraziły! Przede wszystkim w zimie i na przedwiośniu poszła wycinka starodrzewia w rejonie „mojego” łowiska w takiej skali, że trudno to sobie wyobrazić. Na zdjęciach 1 i 2 widać efekt gromadzenia tego, co jeszcze nie zostało wywiezione w postaci dłużycy, czyli dorodnych kloców z przeznaczeniem dla przemysłu budowlanego głównie. To co widać, to tzw. papierówka, drewno opałowe i materiał na skrawanie dla produkcji sklejki i innych płyt wiórowych. Nie znam się na gospodarce leśnej i nie piszę o tym dlatego, by cokolwiek krytykować. Ufam, że leśnicy, znający swój warsztat pracy wiedzą, co robią, a zręby uzupełnią nowymi nasadzeniami drzew, bez strat dla przyrody. Najbardziej martwi mnie stan dróg, zwanych zrywkowymi, którędy drewno zostało przetransportowane na skład. Przedtem, choć z trudem można było dojechać do poletek, bądź wywieźć spod ambony pozyskanego zwierza. Myślę, że po zakończeniu całej akcji drogi zostaną wyrównane, bo w tej chwili dwa napędy, reduktor i blokada mechanizmów różnicowych nie da rady koleinom wodno błotnym i glinianym stromiznom, na których żubry mają kłopoty z bezślizgowym zejściem.
Takie są warunki polowania w Bieszczadach. Strzelasz tylko tam, gdzie można dojechać, chyba, że masz ciągnik gąsienicowy lub traktor zaopatrzony w solidne łańcuchy na tylne koła, bo koni w okolicy już nie ma. Są, alHorodek 2. Drewno do wywozu na składziee pod siodło, dla turysty, któremu na piechotę też się odechciało poznawać Bieszczady i woli trudy wędrówek przenieść na końskie kopyta. Takie są znamiona współczesności. Żeby chociaż jelenie i dziki chciały chadzać drogami stokowymi lub w ich pobliżu… Tymi drogami bez żadnej obawy chadzają wilki i niedźwiedzie. W Werlasie minionej zimy wilki zabiły kilka psów (w tym dwa myśliwemu), a widywane są prawie codziennie i całe szczęście, że `jeszcze nikomu z mieszkańców nic złego się nie przytrafiło. Dzieci trzeba odwozić do szkoły i przywozić do domu po zajęciach, bo to przecież „zagrycha” dla niedźwiedzia w sam raz na jedno posiedzenie.
Życzmy dzielnym mieszkańcom Werlasu, Zawozu, Terki, Rajskiego Sakowczyka i Bukowca pogody ducha i, jak dotychczas, dobrych relacji z bracią myśliwską, na co my, myśliwi narzekać nie mamy prawa.
Darz Bór   
Horodek 3. Zawała na drodze do ambonyHorodek 4. Droga tylko dla śmiałkówHorodek 5. Mostek tortury przetrzymał

Horodek6. A droga wrecz przeciwnieHorodek 7. Poślizg mało kontrolowany żubrówHorodek 9. Snopówka na nęcisku
Horodek 8. Snopówka dla żubrów Horodek 10. Ambona Marty GórnaHorodek 11. "Moja" ambona ma się dobrze

   

     

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *