O Antku pisałem wielokrotnie. I zapewne jeszcze niejeden raz pisać będę, bo to dobry, nadzwyczaj aktywny myśliwy z sanockiego „Żubra”. Tegoroczne łowieckie „żniwa”, czyli rykowiskowe polowania rozpoczął w sposób niezwykle udany, bo pozyskał w Hołuczkowie byka obustronnie widlicznego o ładnej formie dziesiątaka nieregularnego. Po kilkudniowym schnięciu wieniec waży nie
całe 5 kilogramów, ale ma ładną rozłogę i prezentuje się doskonale. Byk ważył156 kilogramów i miał 5-6 lat.
W polowaniu na drugiego byka uczestniczył jako pomocnik i podprowadzający młodszego kolegi z koła. Polowali w Rzepedzi i podeszli ryczącego byka na strzał. Piękny selekt, dziesiątak regularny o masie 178 kilo z obustronnymi widlicami miał 9-10 lat, a waga poroża oscylować będzie w granicach 8-9 kilogramów. Gratuluję Antkowi i jego koledze i życzę jeszcze w tym sezonie byka łownego, bo komu jak komu, ale Antkowi taki byk się należy jak psu zupa!!
Darz Bór!!


Po tygodniowej przerwie, zachęcony słoneczną pogodą pojechałem wyłożyć zakupioną karmę i rozpocząć prace porządkowe przy dwóch ambonach w sąsiednim sektorze. Zarośnięta konstrukcja nośna butwieje od dołu grożąc całkowitym jej zniszczeniem. Chciałem też sprawdzić, jak się mają widziane tydzień temu dziki. Granulat karmy, zawierającej mieszankę kilku treściwych składników, melasy i mikroelementów wyłożyłem w ilości ok. 30 kilogramów na dwóch żerowiskach w pobliżu ambony. Aby tam dojechać, musiałem uporać się z zawałą na drodze dojazdowej. Ale to, co chciałem zobaczyć i ocenić, nie pojawiło się. Przyszły natomiast dwa jelenie-byki, które spokojnie żerowały na koniczynie górnego poletka. Trudno ocenić, po zaczątkach poroża w scypule, jakie nałożą wieńce, ale sądząc po sylwetkach będą to byki w II klasie. Było już późno (g. 20.50) i ciemno, kiedy robiłem zdjęcia. Coś tam widać, przynajmniej na jednym z nich, które – pomimo marnej jakości dołączam do wpisu jako dowód, że chwilowo wilków na Horodku nie ma. Opuszczając łowisko spotkałem także samotną łanię, żerującą na łące i mającą zapewne potomstwo, ukryte gdzieś w głębi lasu.


