«

»

Maj 08 2015

Walne w „Basiorówce”

Tegoroczne Nowy prezes "Basiora" Andrzej BIERNATWalne Zgromadzenie w „Basiorze”, które odbyło się 25 kwietnia w Grądach k/ Brzeska, oprócz prezentacji części sprawozdawczej Zarządu i Komisji Rewizyjnej za ostatni rok gospodarczy  wyłoniło nowe organy koła oraz delegatów na okręgowe zjazdy PZŁ w Krakowie, Tarnowie i Krośnie. Zebranie miało spokojny przebieg, chociaż w programie nie brakowało momentów, mogących wywoływać iskrzenia. Jak to zwykle na zebraniach bywa. Ale uniknęliśmy spięć i w zasadzie nikt nie ucierpiał i nikt specjalnie wyróżniony się nie poczuł. Nawet wybory nowego zarządu koła nie wywołały oczekiwanych emocji. W szranki wyborcze na funkcję prezesa stanęło dwóch kandydatów. Zwyciężył – zgłoszony przeze mnie – kol. Andrzej Biernat, członek – założyciel „Basiora”, wieloletni sekretarz, a później łowczy tego koła.
Zgłosiłem jego kandydaturę, bo znam go równo czterdzieści lat i pamietam, jak umiejętnie jednoczył Kolegów wokół zadań, które mieliśmy do wykonania. Zawsze zazdrościłem mu trafności wniosków, wypływających z garstki informacji i spostrzeżeń. O pracowitości nie wspomnę, bo wszystko, co mógłbym napisać, nie pokaże choćby połowę tego, czego dokonał w obwodach pierwszego swojego koła w WKŁ Nr 137 „Jenot” – Komorowo, a potem w krakowskim „Basiorze”. Doskonały konstruktor urządzeń łowieckich, zręczny mistrz prac ciesielskich w łowiskach, opanowany, spokojny, z humorem traktujący życie, które nie zawsze głaskało go po głowNa chwilę przed wyboramiie.
Na pozostałych członków zarządu zaproponował dotychczasowych: łowczego – Czesława Śliwińskiego, sekretarza – Sławomira Galickiego i skarbnika – Stanisława Olejka. Liczy na ich doświadczenie i fachowość i, myślę, że mu się uda tak pokierować pracami Zarządu, abyśmy dostrzegli elementy różniące go od struktur wojskowych, z których przecież większość z nas się wywodzi. Życzę Ci powodzenia, Andrzeju. W chwilach trudnych możesz na mnie liczyć; będę Ci pomagał, jak zawsze, kiedy potrzebowałeś wsparcia.
Wybrano nową komisję rewizyjną z Adamem Szubą – jako przewodniczącym.
Mandaty delegatów na zjazdy okręgowe PZŁ powierzono kolegom: Andrzejowi Mazurkowi (do Krakowa), Czesławowi Śliwińskiemu (do Tarnowa) i mnie, Edwardowi Woźnemu (do Krosna).

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *